FELIETONY articles

Najsłabsze ogniwo

    Postęp technologiczny ostatnich lat jest ogromny – wręcz przytłaczający i często przerastający ludzkie możliwości adaptacyjne – tak mi się przynajmniej wydaje. Awangarda technologiczno-informatyczna wtłacza w nas, w nasze życie tak ogromny zasób postępowej i zaawansowanej intelektualnie myśli, że ludzie po prostu baranieją… i następuje blokada, bezwład, organiczny bunt przez obojętność na nowoczesność, na

Co za dużo – to niezdrowo

   Wchodzimy w okres wyborczy – wieców, zjazdów i kongresów, a że idziemy z duchem czasu, organizatorzy tych wszystkich imprez przygotowują na potrzeby takich wydarzeń coraz bardziej okazałe wizualnie oprawy. Mamy więc wielkie telebimy i ogromne ekrany, na które rzutowane są wzniosłe hasła, twarze liderów i inne graficzne wodotryski. Ma być okazale (socjotechnika) i atrakcyjnie

Zgłaszam się do bazy

    Pamiętam, jak wprowadzając komputery do życia publicznego szermowano argumentami, że dzięki maszynom będzie łatwiej, szybciej i oszczędniej, bo na przykład nie trzeba będzie drukować papierowych dokumentów. Życie pokazało jednak, że zużycie papieru wzrosło, a komputeryzacja czasem życie ułatwia, a czasem utrudnia, ale na pewno uzależnia od siebie ludzkość, o czym już nie raz

W krainie płaszczaków

    Darmowe laptopy dla pierwszaków! Kiełbasiany hit wyborczy – nie pierwszy i nie ostatni. Projekt ustawy Ministerstwa Edukacji, który ma ruszyć z posad bryłę świata. Dzięki niemu edukacja ma być nowocześniejsza, a szanse dla biednych i bogatych wyrównane. Tylko czy na pewno? Do czego mają służyć dzieciom te laptopy? Co też nauczyciele poczną z

Obyczajowość nowej ery

    „Ludzie listy piszą” – głosiły słowa starej piosenki Skaldów, które nadal są aktualne, tylko forma tych listów się bardzo zmieniła. Epistolografia pomału odchodzi w przeszłość, wypierana przez e-maile i SMSy. W dawnych czasach sztuka pisania listów była ściśle związana z panującymi w danej epoce obyczajami. Mimo że już nie kaligrafujemy pięknie wzniosłych treści

Coraz mniej filmu w filmie

  Dobry film dla mnie to taki, po obejrzeniu którego potrzebuję nieco czasu na powrót do rzeczywistości. Którego przesłanie jeszcze chwilę po wyjściu z kina kołacze mi się w głowie, a pewne sceny, aktorskie popisy czy reżyserska przebiegłość dają się smakować jeszcze przez jakiś czas. I oczywiście takie filmy się zdarzają, ale dominuje produkcja wideoklipów,

Under control

    Po dłuższej przerwie ukazał się trzeci tom powieści J. Twelve’a Hawksa „Czwarty wymiar”, zatytułowany „Złote miasto”. Nad wartościami literackimi nie będę się rozwodził, nie jestem krytykiem literatury, ale główny motyw książki wart jest zastanowienia. Choć nie jest szczególnie oryginalny, to stanowi kolejną cegiełkę w budowaniu świadomości zagrożeń współczesnych technologii, wykorzystywanych do zyskiwania władzy nad ludźmi

Nowoczesność w domu i zagrodzie

    Tak sobie czasem myślę, czy potrzebny nam cały ten postęp technologiczny. Ile w tym jest rzeczywistej konieczności, a ile marketingu i kreowania potrzeb. A osobną sprawą jest samonapędzający się mechanizm generowania jednych technologii przez inne.     Takie wątpliwości nachodzą mnie na przykład, gdy stoję w kolejce na  poczcie. Przepraszam, nie w kolejce, bo

Odpust w multipleksie

    Od dziecka lubię kino – ten inny świat, ukryty w mroku kinowej sali. Jest w tym jakaś magia. Żadne plazmy, Bluray`e i wygodne domowe kapcie nie są w stanie zastąpić tej atmosfery i ogromnego ekranu wciągającego do wnętrza filmowych wydarzeń. Lubię to oczekiwanie panujące na widowni przed rozpoczęciem seansu, a później wspólne przeżywanie

Uogólniona teoria Kopernika

   Właściwie bardzo uogólniona i właściwie prawo Kopernika-Greshama, mówiące o tym, że gorszy pieniądz wypiera lepszy. Kiedyś mieliśmy bowiem monety złote, srebrne, potem zupełnie nieszlachetne, następnie papierowe, później plastikowe, a teraz wirtualne. „Same w sobie” bez wartości. I tak sobie myślę, że podobnie dzieje się z innymi rzeczami i zjawiskami z naszego otoczenia – szynka

Top
font