The Matrix has you…

  Jak mówi przysłowie: głową muru nie przebijesz! I zdarzają się w naszej dwudziestopierwszowiecznej codzienności sytuacje, kiedy stajemy przed takim przysłowiowym murem, ale nie z cegły zbudowanym, a utkanym z delikatnej pajęczyny technologii, komputerów i oprogramowania.

   Mam na myśli sytuację, w której wirtualny pan i władca – System mówi nie. I gadaj jak chłop do obrazu. Zdarzeń takich spotkało mnie ostatnio kilka, więc jakby silniej, jeszcze nie panicznie, odczuwam zaciskającą się pętlę reżimu informatycznego, przejmującego władzę. Okazuje się, że filmowa rzeczywistość, prorokowana także w wielu powieściach, staje (stała) się faktem. Być może sobie tego nie uświadamiamy, kiedy wszystko działa dobrze, zgodnie z algorytmem, ale tak naprawdę zostaliśmy już uwikłani w taką sieć technoloiczno-informatycznych zależności, że wyrwać się z niej nie sposób.
   Wizyta w ZUSie – trzeba coś wyjaśnić, jakiś drobiazg, zmiana w danych. Miła pani nawet wykazuje dobrą wolę, próbuje, ale w końcu padają słowa: niestety, nie mogę, System nie przyjmuje. No i trzeba wypełnić formularze, które później System okiem skanera pożre, przetrawi, no i powiedzmy, że dokona zmian. A pamiętam jak kilka lat temu, w podobnej sytuacji szanowna pani wyciągnęła z odpowiedniej szuflady szarą kartę z rejestru, coś poprawiła w rubryczkach i odłożyła ją z powrotem do szuflady, a szafka z segregatorami nie zaprotestowała!
   Operator telekomunikacyjny I – chcę podłączyć Internet. Z początku wszystko idzie dobrze, zgodnie z procedurą: zgłoszenie, potwierdzenie, telefon jeden, o już ktoś coś źle wstukał – telefon drugi, sprawa w toku, mijają dni, coś się komplikuje, procedura w założeniu dobrze pewnie przemyślana, zostaje zaburzona. Czyjś drobny błąd powoduje, że cały proces, który miał trwać trzy dni wydłuża się do tygodni, bo zgodnie również z procedurami trzeba pewne rzeczy odkręcać, przy okazji odbyć dwie-trzy wizyty w punkcie obsługi klienta, w którym obsługa także nie wiele może przyspieszyć, bo… System narzuca pewne wymogi.
    Operator telekomunikacyjny II – po rozwiązaniu umowy, potwierdzeniu wszystkiego System nadal drukuje i wysyła do mnie faktury i polecenie przelewu na kwotę 0 zł.
Operator telewizji kablowej – na fakturze figuruje niezamówiona usługa, której z niewyjaśnionych przyczyn nie mogę dezaktywować z poziomu swojego komputera. Monity mailem, rozmowa z obsługą, która już bezpośrednio podejmuje się usunięcia usługi i… nic. Mijają miesiące, a za usługę wciąż naliczana jest opłata. Pomogło dopiero rozwiązanie umowy z dostawcą kablówki.
    Z pewnością wiele osób spotyka się z podobnymi sytuacjami, kiedy człowiek nie wiele może poradzić, bo machina raz puszczona w ruch, kręci się zapamiętale i anektuje coraz to nowe fragmenty naszej rzeczywistości i nie dopuszcza człowieka do swych trybów. Ktoś mógłby powiedzieć, że właśnie sam zaakceptowałem osobowość Systemu, traktując go jak byt nadrzędny. Wcale nie. Dostrzegam tylko pewną kwadraturę koła. Bo choć to przecież człowiek wymyślił algorytmy działania, zaprogramował ów System i teoretycznie nad nim panuje, to inni muszą się już do niego dostosowywać, tworząc kolejne zinformatyzowane obszary. Nie chcę w tym miejscu poruszać kwestii bezpieczeństwa pojedynczego człowieka i całych społeczeństw, których byt łatwo zdestabilizować choćby przez zaburzenie operacji finansowych na małą czy globalną skalę. (Dziwnym zbiegiem okoliczności w trakcie pisania tego felietonu przemknęła informacja o problemach w naszym systemie płatniczym). Bardziej niepokoi mnie kwestia naszej bezradności, czasem obojętności, a nie raz nawet zauroczenia informatyczną strukturą, która reguluje rozmaite sfery naszego życia. Przyzwyczajamy się do tego, rzadko protestujemy usidleni Systemem, który stara się przejąć nad nami kontrolę, właściwie na nasze życzenie. Może pora się obudzić. A może lepiej nie?

Janek Konieczny

z ostatniej chwili
…NBP – jako bank centralny i operator kluczowego dla funkcjonowania rynku finansowego systemu płatności – podjął niezwłocznie wszelkie niezbędne środki dla przywrócenia prawidłowego funkcjonowania systemu SORBNET. 


Tags

Related posts

Top
font