Należący do Grupy TelForceOne polski producent telefonów myPhone chce zwiększyć swój udział w segmencie smartfonów. Za kilka dni oficjalną premierę będą miały dwa nowe modele. Producent telefonów Simply, czyli prostych urządzeń z kilkoma funkcjami, zamierza w najbliższych miesiącach zaproponować seniorom nowsze rozwiązania. myPhone chce też aktywnie walczyć o rynki zagraniczne.
Pięć lat po rozpoczęciu działalności, czyli z końcem 2013 roku, spółka chwaliła się sprzedażą milionowego telefonu. Po kolejnym roku liczba sprzedanych aparatów wzrosła do 1,3 mln sztuk, a wkrótce można oczekiwać debiutu nowych modeli. Grupa TelForceOne po trzech kwartałach zeszłego roku podwoiła wyniki. Jej przychody przekraczały 197 mln zł, a zysk netto sięgał 5,5 mln zł.
– To jest doświadczenie, które przekłada się na produkcję – mówi agencji informacyjnej Newseria Radosław Trzeba, członek zarządu myPhone, należącej do TelForceOne. – Nową serią Infinity będziemy chcieli zdobyć większy udział w rynku smartfonów. Jest to dla nas priorytet, ponieważ już jesteśmy liderem rynku, jeżeli chodzi o telefony Simply, a teraz rozszerzamy swoje portfolio, jeżeli chodzi o telefony specjalne. W tym i w przyszłym roku będziemy chcieli znacznie zwiększyć swój udział w rynku smartfonów.
myPhone zadebiutował, oferując proste telefony Simply, służące niemal wyłącznie do dzwonienia, zaprojektowane dla ludzi starszych oraz osób niezainteresowanych nowoczesnymi funkcjonalnościami smartfonów. W tej kategorii firma ma ponad 40-proc. udział w sprzedaży openmarketowej. W ofercie są również telefony outdoorowe, odporne na uszkodzenia i złe warunki użytkowania (kategoria IP67).
Teraz myPhone chce zaoferować niedrogie smartfony o wysokim standardzie. Były już pokazywane na branżowych targach w Las Vegas czy Barcelonie.
– Seria Infinity to smartfony z najwyższej półki, o wielkości 4,7 cala oraz 5 cali, z technologią 3G i LTE. Charakteryzują się bardzo wysoką jakością wykonania, ale też użytych elementów i komponentów – deklaruje Radosław Trzeba. – Siłą rzeczy te produkty muszą znaleźć odbiorców, ponieważ spełniają oczekiwania klientów, a ich wartość jest znacznie niższa niż konkurencyjnych A-brandów.
Smartfony są już dostępne online w przedsprzedaży, po oficjalnej premierze mają trafić zarówno do sklepów, jak i do operatorów.
Spółka cały czas szuka nisz rynkowych. Chce robić telefony dla tych, którzy nie mogą znaleźć nic dla siebie wśród ofert producentów popularnych aparatów. Kolejnym pomysłem firmy jest połączenie zalet kilku modeli w jednym telefonie.
– Niedługo będziemy pokazywać nowy model z kategorii Simply, będzie to jednak smartfon – zapowiada członek zarządu myPhone. – Będzie to urządzenie może nie tyle dla osoby starszej, ile dla osoby nietechnicznej, „niesmartfonowej”. To grupa docelowa zapomniana przez A-brandy.
myPhone wiąże duże nadzieję także z wyjściem poza granice kraju.
– Rodzimy rynek jest dla nas bardzo ważny i to jest nasza baza, z której możemy dokonywać ekspansji dalej – podkreśla Radosław Trzeba. – Plan na ten i przyszły rok to znaczne poszerzenie sprzedaży zagranicznej. Pomóc w osiągnięciu tego celu ma oczywiście udział we wszystkich znaczących targach.
myPhone za swoje produkty już po raz drugi otrzymał nagrodę Mobility Trends. Przed rokiem doceniono prostotę telefonów Simply, w tym roku wyróżniono modele outdoorowe.